Obserwatorzy

środa, 12 października 2016

Pandowy komplecik :)



Wczoraj był wzór w renifery, dziś pojawiam się z pandowym komletem. Powiem Wam, że skradł moje serce. Komplecik, tak jak poprzednio uszyty z dresówki drapanej i polaru beżowego. Miękki, ciepły i można się zatracić :)

Pożyczyłam od męża aparat więc fotki wyglądają w miarę ok. Ale tęsknię za swoim małym aparacikiem. 


 Komplet prezentuję się tak



Czapka jak widać cieplutka :)


Ale komin wcale nie chłodniejszy :)


Komin tak jak reniferowy jest zapinany na 3 zatrzaski. Co zresztą widać na powyższym zdjęciu :)

A komplet na żywym modelu prezentuje się tak ( uwielbiam to zdjęcie )


I jeszcze wersja szczeżujowa modela :)


Dziś pewnie spędzę czas znowu przy maszynie. Może syn wreszcie doczeka się bluzy z reglanowymi rękawami ( do kompletu z pumpami w niedźwiedzie ). Wczoraj ( choć to już dziś było) poszłam spać o 4 nad ranem. o 7 obudził mnie budzik męża i jakoś nie potrafiłam już zasnąć. Później wstał szczeżuj, więc pewnie dopiero w nocy się wyśpię. Ale nie narzekam. Uwielbiam moje noce z maszyną do szycia :) 

Pozdrawiam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj zajrzałeś. Dziękuję za poświęcony czas :) Zostaw po sobie jakąś wiadomość. Zapraszam ponownie i do zobaczenia :)