Obserwatorzy

środa, 29 marca 2017

Komplet dla małej wróżki



Obiecałam, że pojawi się coś nowego. Bardzo się cieszę, że na nowo udało mi się powrócić z nowymi siłami na szyciowe pole. Moje maszyny bardzo za mną przez ten czas tęskniły. Teraz mam głowę pełną nowych pomysłów, nowych planów do zrealizowania. Powoli zaczynam uzupełniać braki w materiałach, dokupuję brakujące rzeczy. 

Ale dziś chciałabym Wam pokazać, co udało mi się ostatnio uszyć. Moja koleżanka ma córeczkę w wieku mojego synka. Niebawem ta mała księżniczka skończy dwa lata i trzeba było wymyslić dla młodej coś co przyniesie jej radość. A że nie jest to już maluszek, postawiłam na komplecik we wróżki. Poduszka z wypełnieniem antyalergicznym i poszewka duża na kocyk bądz kołderkę. Całość uszyta z bawełny wysokogatunkowej. Poszewka jest zapinana na zatrzaski i jest dwustronna. Z jednej strony panel z wróżką, druga strona to bawełna we wróżki w odcieniu różu. 



Poduszka z jednej strony:


Druga strona




Poszewka


I druga strona poszewki :)



Myślę, że małej solenizantce i jej mamie ( Kindze i Marcie) prezent sie spodoba. A ja życzę Kini samych radosnych i szczęśliwych dni. Samych cudownych i kolorowych snów w nowej pościeli.

Pozdrawiam





poniedziałek, 27 marca 2017

Po długiej przerwie





Cześć i czołem. Przepraszam za mega długą nieobecność. Okres okołoświąteczny był stresujący, później dopadło mnie niby przeziębienie, przez które w końcu znalazłam się w szpitalu. Nie zacząl się dla mnie szczęśliwie ten 2017 rok. Praktycznie 3 miesiące nie siadłam do maszyny. Zawsze coś. Choroba, szpital, wyjazd, choroba synka, moja choroba. Ogólnie byłam tak bardzo wyprana z sił, że czasami musiałam się bardzo starać aby wykonać najprostsze czynności. Nie bylo lekko. Za każdym razem, gdy wydawało mi się, że już wszystko się prostuje, dostawałam kolejny cios w plecy. Ale teraz myslę, że będzie już coraz lepiej. Na chwilę obecną powoli wychodzę z zapalenia gardła, do którego przyplątało się zapalenie ucha. Dostawałam dwa rożne antybiotyki, aby to ubic. I mam nadzieję, ze się udalo. Jeszcze tylko 4 dni do skończenia antybiotyku i z kazdym dniem czuje się odrobinę lepiej. 

Pozdrawiam